1.01.2014, początek i koniec

Wspólnie życzymy wszystkim Bożych Łask na ten nowy rok i tymi słowami żegnamy się z Wami, z blogiem. 
Trudno jest pisać o sytuacji w kraju w którym się już nie jest. Nie chcemy być nierzetelni, więc kilka dni temu razem z Elą doszłyśmy do wniosku, że zbyt trudne będzie prowadzenie bloga w ten sposób, kiedy ja jestem w Polsce, a oni tam, daleko. 

W stolicy wszyscy już pogubili rachubę kto właściwie z kim walczy. Kraj sypie się coraz bardziej, choć wydawać by się mogło, że już gorzej być nie może. 

Ale na wsi jest spokojnie. Nic niezwykłego się nie dzieje. Praca w szpitalu przebiega normalnie. Ekipa rebeliantów się nie zmieniła, więc wszyscy wiedzą z kim mają do czynienia. 

Blog zatrzymuje działalność, ale proszę, niech Wasze modlitwy o pokój w Republice Środkowoafrykańskiej i bezpieczeństwo dla misjonarzy nie ustają. Oni tam są, oni tych modlitw potrzebują. 

Dziękujemy Wam wszystkim za towarzyszenie nam na tej trudnej drodze, za słowa wsparcia i dotychczasowe modlitwy. Niech Bóg Wam błogosławi!!

3 komentarze:

  1. Dziękuję za świadectwo, za prowadzenie bloga dzięki któremu mogłem dowiedzieć się o tym co dzieje się w RŚA. Będę starał się pamiętać w modlitwie o posługujących i wszystkich mieszkańcach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie dziękuję za wiadomości przekazywane na blogu, które śledziłam na bieżąco i z dużą dozą emocji zwłaszcza, że Panią Elę poznałam osobiście kiedy była u nas podczas urlopu mojego syna misjonarza z RŚA. Niech Bóg błogosławi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki jest do Was ewentualny kontakt? Adres, numer telefonu?

    OdpowiedzUsuń